sobota, 17 stycznia 2015

Rozdział 7

-Hmm... Pomyślałem, że chcesz się przebrać- Zayn podał mi moją koszulkę. Był w czystych ciuchach. Nie skomentowałam faktu, że włamał mi się do mieszkania. Czekam na Sebę już pół godziny. Weszłam do toalety. W razie, gdyby ktoś dzwonił położyłam komórkę na parapecie. Zmieniłam koszulki. Mam nadzieję, że krew się spiera. Związałam włosy tak, że nie było widać umazanych krwią końcówek. Wyszłam z toalety i włożyłam bluzkę do torebki. Kiedy wstałam Malik patrzył na mnie zdziwiony.
-Co?-syknęłam.
-Fajny tatuaż-rzucił. Prawie się zarumieniłam. Wiedziałam, że zrobiłam na nim wrażenie. W końcu nie każdy ma na karku tatuaż z napisem Fuck That. Do tej pory wiedziała o nim tylko Hayley. Teraz będą wiedzieć wszyscy jego znajomi. Matko! Moja komórka!
-Zostawiłam telefon-poszłam do toalety. Smartfon leżał przy oknie. Kiedy wróciłam Zayn siedział zapatrzony w ścianę. Przestraszyłam się.
-Co się stało?
-Zabrali go do szpitala-czułam, że zaraz zwymiotuję. Nie myślałam o niczym innym tyko o Sebie, moim Sebie, zawsze wesołym, kochającym. On był w szpitalu. To nie wróży nic dobrego. Ruszyłam biegiem korytarzem nie przejmując się niczym. Słyszałam kroki za mną. Po chwili chłopak mnie przegonił i otworzył drzwi samochodu. Po godzinie byliśmy na miejscu. Dlaczego szpital jest tak daleko? Dlaczego Seba? Dlaczego akurat on?! Miałam w głowie setki pytań...
      Pobiegłam do recepcji. Podałam nazwisko. Sala nr. 101. Pobiegłam tam. Seba leżał na łóżku. Był cały posiniaczony, wyglądał na martwego. Załkałam. Podeszłam powoli do łóżka i złapałam jego rękę z której wystawały jakieś rurki. Miałam ochotę je wyrwać.
-Nie opuszczaj mnie. Proszę, Seba... Nie zrobisz mi tego, nie zrobisz tego El i Dani, i Meg i... Po prostu nie możesz! Nie, nie, nie, nieee... Teraz nie możesz mnie zostawić... Nie ty... Przepraszam...- łzy płynęły po moich policzkach. Tak bardzo się bałam... Mogłam w ogóle się nie wyprowadzać, zostać w Polse... Wtedy on by żył. Podszedł do mnie lekarz i zaczął mówić. Jak wtedy, kiedy umarła Hayley. Usłyszałam tylko "stan krytyczny". Gwałtownie podniosłam się. Rozpacz ustąpiła miejsca gniewowi. Nie zostawię tego tak. Muszę się zemścić. Ruszyłam w przód kierując się do pierwszego lepszego klubu. W końcu go znajdę. A potem go zabiję.
-Ej, gdzie idziesz?-czyjaś ręka chwyciła moje ramię. Malik patrzył na mnie zdziwiny.
-Zabić twojego kumpla-powiedziałam to tak poważnie, że zorientował się, że to nie żart.Wyjęłam z kieszeni nożyk. Od kiedy pracowałam w klubie nocnym miałam go zawsze przy sobie.
-Nie zrobisz tego.
-Twój kumpel prawie zabił mojego przyjaciela!-moja twarz była mokra od łez. Smutek, który mnie wypełnia... Jest nie do opisania. I ta chęć zemsty.
-Masz całą szkoły przyjaciół, którzy zrobią dla ciebie wszystko!-odwróciłam się zszokowana. On nie miał prawa tak myśleć.
-W szkole są cztery osoby, które mnie lubią! Reszta lubi moja cycki! Nic nie rozumiesz! Znam go od 14 lat, nie mogę go stracić! Nie znów! -nagle chłopak objął mnie od tyłu. Skuliłam się w jego ramionach. Łzy leciały potokami. Jedno słowo wypełniało mój umysł. Seba. Seba. Seba...
     Zayn wziął mnie na ręce i wsadził do samochodu. Nie liczyłam czasu. Przestałam płakać. Patrzyłam się na brudny sufit i myślałam, dlaczego on? Nagle poczułam, że ktoś bierze mnie na ręce. Wniósł mnie po schodach i postawił przed czyimś mieszkaniem. Zdziwiła mnie wyłaniająca się twarz El. Kiedy nas zobaczyła jej uśmiech zbladł.
-O Boże, co się...
-Zajmij się nią-rzucił Malik i zszedł na dół.
-Co jest?
-Seba...-wychrypiałam.-Styles go pobił, jest w stanie krytycznym. Umiera -byłam bardziej spokojna niż w szpitalu, ale i tak pociekły łzy. Wtuliłyśmy się w siebie i płakałyśmy sobie w ramiona.


-----------------------
Nie wiem dlaczego to zrobiłam... Ale mam nadzieję, że choć trochę się wam spodoba. Liczę na komentarze, co myślicie o tej sytuacji? Mi jest smutnoo...
PS Dzięki za 300 wejść (nie wstawię uśmiechniętej minki, bo jest mi smutno)

2 komentarze:

  1. Wiedziałam, wiedziałam! Tekst z nagłówka! Moja dedukcja mnie nie zawiodła! Będzie z Zeyn`em!
    Biedny Seba! Nie no kłamie. Wcale nie jest mi go szkoda.
    Thx za nominacje.
    Czekam na 8 i Zeyn`a i Alice!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlora! Dopiero teraz zauważyłam, że jwest inny tekst! Wcześniej nie zobaczyłam! Kurde... Ale i tak mam nadzieje.

      Usuń